niedziela, 14 lutego 2021

Pierścień - gra paragrafowa. Moje wspomnienia, rozgrywka i naprawa gry.

Kiedy byłem mały, spędzałem wiele czasu u babci i dziadka. Tak się mówi standardowo. Ale obok w domu na tym samym podwórku mieszkała ciocia z wujkiem oraz starsze rodzeństwo - brat i siostra, którzy ukształtowali mnie, zaszczepiając miłość do przeróżnych zabaw, wędrówek, muzyki, książek i gier. 

Jedną z tych atrakcji była gra paragrafowa Pierścień. Wspomnienia są ulotne, ale od kilku dni niczym Bene Gesserit sięgam do wnętrza głowy, zahaczając także o serce, a w moich wizjach rysują się obrazy.

Pierwszy raz zobaczyłem Pierścień (chyba nie widziałem oryginalnych żetonów) w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Musiałem już umieć czytać, ale byłem na tyle nieogarnięty, że nie potrafiłem poprowadzić samodzielnie rozgrywki. Czy siostra i brat ze mną zagrali, tego nie umiem powiedzieć.

Gra przeleżała od tamtego czasu na strychu przez wiele lat, a będąc nastolatkiem, przywiozłem ją do domu (rodziców), rozpocząłem, ale motałem się pomiędzy paragrafami, kończąc rozgrywkę sfrustrowany. Takie właśnie są uroki gier paragrafowych, bo oprócz omawianego Pierścienia grałem jeszcze w inne gry tego typu, przede wszystkim z serii Wehikuł Czasu.

I tak minęło kolejnych kilka lat. Mamy rok 2020 i grę znajduję w piwnicy własnego domu, w którym nie mieszkam, a od kilku lat wynajmuję (wyprowadzając się od rodziców spakowałem wszystko, co miałem). Postanawiam ją wziąć i ukończyć według wszystkich kanonów – karta postaci, mapa, kostka, mop, wiadro i jazda! Bo jak nie teraz, to kiedy??!?

I w wakacje siadam do stołu z przyborami, kubkiem herbaty i zaczynam grać. Pierwsze podejście – nie udaje się, drugie też nie, trzecie nadal lipa... Być może uda się kolejnego dnia? Podejście „dwudzieste!” No coś jest nie tak z grą lub ze mną. Wchodzę w Google. Informacje o Pierścieniu lakoniczne…

Biorę zeszyt i dokładnie spisuję wszystkie pierścienie, na które do tej pory trafiłem i  sposoby dotarcia do nich. Jestem przekonany, że "pominąłem wszystko, co istotne". Skoro nie wygrywam, to znaczy, że nie znalazłem odpowiedniej rzeczy, oczywiste. 

W grudniu czytam wszystkie paragrafy i wiem, czego mi trzeba, ale… w grze tego nie ma, bo poszczególne paragrafy zawierają błędy. Robię kolejną mapę, ale nie mogę znaleźć połączenia pomiędzy interesującymi mnie paragrafami! (wykazuję się małą dozą cierpliwości) Wchodzę znowu w Google, znajduję grę Pierścień na komórkę. Super! Powinna pomóc! Fajnie, czytam, klikam, przechodzę dalej i nadal nic. 

Postanawiam grę oraz wszystkie notatki rzucić w kąt. Ponownie wchodzę do Internetu i tym razem piszę na dwóch grupach poświęconych grom, że mam "rebusa" z Pierścieniem. Dowiaduję się, że jest kilka osób, które w to grały, ale jedna osoba mówi, że grze jest zapętlenie i  nie da się przejść dalej, inna mówi o jakimś innym błędzie, trzecia, że nie grała, czwarta, że przeszła…     

Mijają kolejne dwa miesiące... 

Siedząc wieczorem z córką przy zgaszonym świetle, rozmawiając o fantastyce i grach, postanawiam, że jeszcze raz muszę przejrzeć paragrafy i zmienić ich treść. Następnego dnia siadam, gram, piszę, wypisuję, rysuję mapę i… udaje się znaleźć połączenie! (Dokonałem tego w pracy kiedy pokazywałem dzieciom, czym są i na czym polegają paragrafówki) W grze wygrywa jeden przedmiot! Ale w paragrafie stoi, że musi on być wraz z innymi, żeby przejść dalej. Jeden psuje się od razu po zdobyciu, drugiego nie ma, ale można się uprzeć, że jest… Powiem tak, żebyście zrozumieli: Mając przedmiot wygrywający, a nie mając dwóch innych potrzebnych wymienionych w paragrafie, których w grze nie ma, przygody nie wygrywamy i chodzimy dalej bez sensu.

I zrobiłem. Zmieniłem treść paragrafów i teraz do ukończenia rozgrywki potrzeba trzech przedmiotów, ale jeden wygrywa. Nadal jest to bez sensu i nawet w trakcie ostatniej rozgrywki miałem problem. To zdanie, które dopiero przeczytaliście, napisałem po nagraniu filmu:  




Poniżej w plikach jest gra na komórki, którą wykonał Szeliga, a w której ja poprawiłem błędne, oryginalne paragrafy, a także skany stron gry, moja mapa i żetony, które sam zrobiłem. Obie wersje z naniesionymi poprawkami.

PIERŚCIEŃ

Teraz jest to piękna gra, w którą można miło zagrać!

Stary Wujek


1 komentarz:

  1. Informacja dla potomnych, po zagładzie Internetu i jego reboocie: Stary Wujek - człowiek, który naprawił dla Was Pierścień :-)

    OdpowiedzUsuń