niedziela, 22 sierpnia 2021

Wywiad z Maciejem Syncerkiem - twórcą gry fabularnej "Księga Stali" część II


Dziewięć miesięcy temu zbiórka na Księgę Stali zakończyła się zwycięstwem. Gratulacje! Czy emocje po tym wydarzeniu opadły, czy jeszcze trzymają i masz robotę do wykonania? Jak podsumujesz zbiórkę?

 - Mam bardzo mieszane uczucia co do całego projektu Księgi Stali. Z jednej strony, towarzyszy mi masa pozytywnych emocji. W końcu to pierwsza gra, którą udało mi się wydać. Sporo ludzi kibicuje temu jak wszystko się rozwija i życzy mi dobrze. Z drugiej strony, popełniłem wiele błędów w całym procesie twórczym, których dałoby się uniknąć, poświęcając więcej czasu na przemyślenie niektórych rozwiązań.

Sterta Stali różni się "kosmicznie" od Księgi Stali. Skąd pomysł na dwie różne gry?

- Chwilowy hype na barwne sci fi z masą odjechanych pomysłów, które chyba trochę odeszło już w zapomnienie kosztem powagi i spójności. A szkoda.

  

A skąd pomysł na bitewniaka w uniwersum Księgi Stali? Pomysł świetny, który urozmaici standardowe sesje.

Nie zawsze człowiek ma siłę i chęci na zagłębianie się w wykreowany świat, odgrywanie roli  i przeżywanie przygód. Czasem lepiej jest po prostu "ponaparzać się" rzucając kostkami, w sympatycznym towarzystwie.

 

Jest wiele dodatkowych atrakcji, które zostały odblokowane w czasie zbiórki. Posiadanie wszystkich to nie lada gratka dla Wspierających, fanów rpg i... zbieraczy (Granie w gry fabularne i posiadanie podręczników, jak mówią na necie, są sprawami odmiennymi) Nie gubisz się w tym wszystkim? A ludzie wołają jeszcze!

- Coś trzeba robić w wolnym czasie. A jeśli mam do wyboru kolejny mecz lola albo chwilę pisania z muzyką na uszach, to zawsze wybiorę to drugie. Poza tym wydawca nie pozwoliłby mi niczego pominąć :)

 

Czy Crowdfunding Book, księga dedykowana całej zbiórce, pomieści wszystkie dotychczasowe rzeczy w formie papierowej i pdf oraz będzie coś jeszcze? Czytałem, że ma być 160 stron. Czy podręcznik będzie dostępny w sklepach, czy tylko dla Wspierających?

- Niestety, to dodatkowa nagroda dla tych, którym projekt spodobał się na tyle, by wyłożyć kasę w trakcie zbiórki. Takie sprawy są fajne, bo to taki mały dowód, że wspierało się przedsięwzięcie od samego początku.

Nie wszystko jednak stracone, myślimy nad wydaniem niektórych rzeczy, które się tam znalazły w rozbudowanej oddzielnej formie (z naciskiem na bitewniaki).

 

Co z ekranem Mistrza Gry?

Nie jestem gadżeciażem, dlatego nie optowałem nad dodawaniem bajerów tego typu. Zwłaszcza że nie czuję, by były potrzebne, Księga to prosty system.

 

Co zmieniłeś w czasie trwania zbiórki w swojej wizji na Księgę Stali? Zostałeś czymś zainspirowany albo musiałeś z bólem serca wyrzucić jakąś treść? (Jeżeli coś wyrzuciłeś, może pojawi się jeszcze jako bonus?)

- Oczywiście, musiałem się pogodzić z pewnymi założeniami, które zostały podjęte. Najchętniej upychałbym tam kolejne rozdziały treści, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekt światotwórczy. Ale ostatecznie nakreśliliśmy pewien zarys świata, który współgra z mechaniką i zostawia pole do manewru dla grających w zależności od tego czego dokładnie oczekują. Uniwersum księgi odgrywa swoją rolę, podkreśla to, o czym ma być historia bohaterów. Walka o przetrwanie w wyniszczonym świecie low fantasy.

Na razie kończymy obiecane na zbiórce rozszerzenia, ale gdy nabiorę więcej perspektywy, będzie łatwiej określić, w jakim kierunku pchać to dalej.

 

Co z dodatkowymi settingami – Prehistorią i BioPunkiem?

- Prehistoria znalazła swoje miejsce w Croudfoundingbooku, a co do biopunku. To była moja dodatkowa obietnica złożona podczas zbiórki i podchodzę trochę personalnie do tego czym ma być ten setting. Na pewno się pojawi, ale ma na tyle dziwne założenia, że wymaga sporo pracy, żeby był grywalny, zachowując klimat, jaki chciałem tam oddać.

 

Czym jest Kuźnia Stali - kraftowe RPG?

- Mam kilka rozgrzebanych RPGowych projektów, które chcę doprowadzić do końca, a wraz z zakończeniem zbiórki na Księgę Stali zaczęły tam się pojawiać przesłanki dotyczące nowej gry. Żeby zachować spójność, profil został przemianowany. Od teraz pojawiać się tam będą informacje na temat całości mojej RPGowej twórczości.

A co do nazwy. Kuźnia stali — nawiązuje do pierwszego tytułu, a jednocześnie coś się nowego tam wykuwa. A kraftowe RPG to z kolei nawiązanie piwne. Bo tak jak mamy masę piw koncernowych, tak też mamy te niewielkie browary, które przy mniejszych zasobach i na mniejszą skalę tworzą ciekawe rzeczy interesujące raczej niewielką grupę odbiorców. Stąd też kraftowe RPG.

 

Niedawno ogłosiłeś, że zaczynasz pracę nad nowym projektem rpg. Możesz delikatnie zdradzić jakieś informacje?

- Jak najbardziej. Psychodeliczna wersja staroszkolnego cyberpunka, podlana mocnym okultystycznym sosem. Tomek Szpyla już działa z ilustracjami. Niedługo upublicznimy także okładkę a wraz z nią więcej informacji, na temat tytułu. Daty jego wydania, mechaniki i innych ważnych pierdół.

 


Czy Księga Stali będzie nadal rozwijana?

Oczywiście. Ta gra ma masę głupot, ale dążę ją za dużą sympatią, żeby po prostu ją porzucić.

 

Podpowiedz młodym Twórcom erpeżków co należy zrobić, żeby zebrać tak dużą ilość polskich propagatorów cięcia w gry fabularne do promowania własnego systemu?

- Dużo zależy od wydawcy. Ale chyba trzeba po prostu być pomocnym, a potem znajomości jakoś się znajdą. Dobre relacje z niektórymi osobami budowałem, hobbystycznie ilustrując ich tytuły. Ale wciąż, największą rolę odgrywa tu wydawnictwo. Bo to jest już coś, co stoi za tobą i mówi, patrzcie, to jest na tyle fajne, że się tym zainteresowaliśmy.

 

Czym najlepiej zdejmować folię termokurczliwą z Twoich podręczników? ;>

 - Nie zdejmować, grać z pdfa i czekać aż zyskają na wartości ;)

 

Dziękuję za odpowiedzi. Życzę kreatywności i Zdrowia dla Ciebie i Twoich Najbliższych.

- Również dziękuję za możliwość pojawienia się w tak zacnym miejscu.


Księga Stali - grupa oficjalna na fb

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz