Dziewięć
miesięcy temu zbiórka na Księgę Stali zakończyła się zwycięstwem. Gratulacje!
Czy emocje po tym wydarzeniu opadły, czy jeszcze trzymają i masz robotę do
wykonania? Jak podsumujesz zbiórkę?
- Mam bardzo mieszane uczucia co
do całego projektu Księgi Stali. Z jednej strony, towarzyszy mi masa
pozytywnych emocji. W końcu to pierwsza gra, którą udało mi się wydać. Sporo
ludzi kibicuje temu jak wszystko się rozwija i życzy mi dobrze. Z drugiej
strony, popełniłem wiele błędów w całym procesie twórczym, których dałoby się
uniknąć, poświęcając więcej czasu na przemyślenie niektórych rozwiązań.