Podsumowanie książek przeczytanych w 2018 roku
Początek
Khai Krainy Khem
Pod Wrzosowiskami
Bohater Snów
Latry
Dom Cthulhu
Kasacja
Kochanowo i okolice
Anomalia
Teoria Ostateczna
Oberon
Jankes w Rzymie
Precz z Marsjanami
Humanoidy
Pamięć Ziemi
Punkt Einsteina
Don Wollheim Proponuje 1989
Enklawa
Połów
Prom
Blask Fantastyczny
Opowieści spod bieguna
Czarodzicielstwo
Człowiek z Dwóch Czasów
Żuraw w Garści
Kontakt
Eryk
Ciekawe Czasy
Swiat Po Apokalipsie
Szamani, mumie, ałmysy. Tajemnice z serca Azji
Beksiński. Dzienniki
Zabójca Czarownic
- Potrójne Zero
Jak mawia klasyk, czyli ja:
"Nieważne ile się czyta, ważne o czym… Bo przecież sami
znacie osoby, które pochłaniają książki w mgnieniu oka, a są nudni. Wiadomo,
książki człowieka do końca nie czynią, ale te ważne pozycje sprawiają, że
inteligentny człowiek, uświadomiony w wiedzy o świecie i fatalnej kondycji
ludzkości, nie jest zgorzkniały, a staje się mimo wszystko miły, sympatyczny i
sprawiedliwy”
… oraz
„Teraz z książką jest jak z muzyką. Każdy może ją napisać i
wydać płytę.”
W 2018 przeczytałem trzydzieści dwie książeczki. Byłoby ich
więcej, pewnie o kilka, gdybym nie powrócił do słuchania nagrań Mako, które
zamieszcza na blogach „Poczytaj mi Mako” i „Mako czyta ramoty”. Wspomnę o nich
na końcu wpisu.
Jeżeli chodzi o moje książeczki, to zacząłem wspaniale od „Początku”,
w którym Robert Langdon, standardowo biega po mieście, trzymając „interesującą” dziewczynkę
za rączkę. Następnie było kilka książek z Mitologii Cthulhu, zakupionych na
allegro. Uzupełniły one moją plugawą kolekcję, którą mam nadzieję jeszcze poszerzać.
Strażnik Tajemnic powinien znać każdą cthulhową pozycję.
Książeczkę „Kasacja” dostałem od koleżanki. Dobrze wchodziła,
pamiętam doskonale, że któryś z bohaterów powiedział, że Chyłka ma „fajny tyłek”. Ten szczegół będę pamiętać
przy kolejnych książkach z tej serii…
„Kochanowo i okolice” było o metalach \m/, niby fajne, ale
nie lubię komedii. Jestem szczęśliwym człowiekiem i nie muszę się doładowywać "sztuczną" radością ;> „Zorro” zrobił na mnie dobre wrażenie. Takiej historii nie znałem. Polecam.
Na książki fantastyczno naukowe od mojego Przyjaciela Yaha nareszcie nadszedł czas!!! A z rok leżały i krzyczały na mnie z półeczki.
Brakowało mi takich treści. Jestem przeogromnie zadowolonych z ich poznania. "Don Wollheim Proponuje 1989" kupiłem chyba ze dwa lata temu w Ustce, kiedy z Dianą, wybraliśmy się do tamtejszej biblioteki.
Ponownie, ta sama koleżanka dała mi książki… Coś mi w nich
nie banglało, ale czytało się sprawnie. (Hyhyhy... obdarzyłem ukrywającego się pod pseudo Mroza jednym zdaniem)
Historie ze „świata Dysku” to świetna sprawa. Cieszę się, że
mam jeszcze kilkanaście książek, których nie czytałem. W tym rozdaniu znalazły się jeszcze dwie pozycje
fantastyczno naukowe i jedna przygoda, dla młodszych czytelników.
Squonk z Trzynastego Schronu wysłał mi dwie książki, „Swiat
Po Apokalipsie„ którą polecam każdemu, kto interesuje się taką tematyką i
świetny zbiór opowiadań „Zabójca Czarownic’ Kochańskiego. Muszę zdobyć inne książki tego
autora. „Szamani, mumie, ałmysy. Tajemnice z serca Azji” bardzo dobrze się
czytało. ”Beksiński. Dzienniki” – cóż można powiedzieć? Niby już znam historię
tej rodziny, ale czytałem to z przejęciem.
A teraz czekają na mnie dwie książki ze świata Gwiezdnych
Wojen, zacząłem "Potrójne Zero."
Na profilu fb Inny Swiat do
albumu „Książki” wrzucam okładki czytanych pozycji.
Jeżeli chodzi o audiobooki. To była w nich fantastyka
naukowa z tego miejsca i arcydobre z tego. „Trójką Baphometa”, „Bawełna” dzieją
się Łodzi przed wojną (mówiąc bardzo nieprecyzyjnie). Te, polecam przesłuchać na samym początku. Zaraz potem
słuchajcie „Wyspa Itongo” Grabińskiego, a następnie „Wampira”, którego już
kiedyś czytałem i bardzo lubię. „Hanza” i „Król Dziadów” też dobre. „Lot w
nieskończoność” i „Więzień na marsie” to stara fantastyka. No! Kilka tych
audiobooków w tym roku się znalazło. Musze przesłuchać wszystko co jest w tych katalogach, a musicie
wiedzieć, że dawniej było tego więcej…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz