czwartek, 2 maja 2024

3k6 Festiwal Gier II Edycja - relacja


Uwaga! Lublin doczekał się dużego wydarzenia przeznaczonego przede wszystkim dla Graczy. Z darmowym parkingiem! Wydarzania zupełnie innego niż format szkolny czy targowy.

3k6 Festiwal Gier druga edycja odbyła się w budynku Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego i trwała dwa dni (20-21 kwietnia), na noc przenosząc dorosłą publiczność w miejsca bardziej kameralne, gdzie… z zasłyszanych opowieści, wypowiadanych z uśmiechem na ustach, grano w srogie gry typu euro o tematyce piwnej.

Lubię takie inicjatywy, sam wywodzę się z „przegranego środowiska”, tedy promowanie takich wydarzeń, zwłaszcza w moim mieście uważam nie tyle za obowiązek, a przyjemność. Wszak nie ma lepszej publicznej rozrywki jak taniec z partnerką przy dobrej muzyce oraz spotkania w gronie starych czy też świeżo poznanych znajomych nad planszą do gry lub kartą postaci. I doświadczyłem tego na 3k6.

Już zaraz po Falkonie wykrzykiwałem do swoich podopiecznych w pracy „Idziemy na 3k6, będziecie grać w planszówki, karcianki i erpegi. Zobaczycie, jak wyglądają gry bitewne… Planszówki w wypożyczalni mają takie, że… sami zobaczycie. Te nasze, które ogrywamy są małymi giereczkami.” I wiecie, co się stało? Powiem Wam, zanim przejdę do omawiania imprezy. W pewnym momencie przy jednym stole siedzieli podopieczni z mojej pracy oraz moi nowi gracze, poznani raptem trzy tygodnie temu na pierwszej sesji, którą prowadziłem w bychawskiej Bibliotece. Lubię takie połączenia! Do takich dążę. Granice zacierają się, a liczy się pasja, dobra zabawa, turlanie kością i budowanie talii.


Na imprezę wyruszyłem z Dianą, która wygrała konkurs na moim FB. Mieliśmy dobre nastawienie i nieskończone chęci na nowe doznania. Pierwszą rzeczą była akredytacja, która przebiegła bardzo sprawnie! Ha! Kontakt mejlowy z panią Agnieszką Bąk – rzeczniczką prasową to była czysta przyjemność. Niezbędne informacje były przekazywane bardzo często, a odpowiedzi na pytania odbywały się, rzekłbyś w czasie rzeczywistym! Brawo!





Weszliśmy na długi główny korytarz, który po horyzont wypełniony był stołami. Szybka piątka z ekipą Stowarzyszenia Office of Gaming i ruszyliśmy zaraz do przodu.(Tutaj przydałoby się napisać niewielką grę paragrafową z możliwymi możliwościami ruchu. Na sto paragrafów)

Po lewej stronie korytarza znajdowali się twórcy z Serbii spod szyldu Serbian Tabletop Guild oraz kawa!!! Po prawej już za chwile za szklaną ścianą usytuowana była wypożyczalnia gier.




Dalej rozstawione stanowiska, przy których ludzie ogrywali gry od m.in. Lucky Duck Games, Galakty, Foxgames, Naszej Księgarni, a za nimi organizator Granaczas z dużą ilością dobra w pudełkach do kupienia, chociaż ja rzuciłem się do przeglądania dwóch kupek z grami paragrafowymi (mlaszczę). Minęliśmy prototypy gier i strefę MTG.








Kiedy już doszliśmy do końca kory..tarzyska na rozstajach (a wiadomo, że rozstaje w czasie przygody to fatalna sprawa) po prawej, przy kilku stołach odbywał się turniej Neuroshimy hex, zaś po lewej kilka stołów zajęli ludzie grający w gry bitewne, na samym środku punkt medyczny! Bo cosplejerzy to nie byli.





Wróciliśmy do Office of Gaming oraz Cheap Miniatures, bo uwielbiam tych ludzi, na wszelakich imprezach robią dobrą robotę bez prądu, dając między innymi dużo radości amatorom malowania figurek. Rozmawialiśmy o życiu, zdrowiu, ale przede wszystkim o pracach nad grą fabularną Ildeum. To właśnie na 3k6 pokazano mi mapę Azyrii – nowego kontynentu, ale też zobaczyłem inne gry z tego świata – kosmicznego bitewniaka wraz z gotowymi figurkami, planszówkę dla najmłodszych oraz karciankę o nazwie Złap Pyploka, którą można było przetestować. A Pyplok to nicpoń, który przeszkadza karczmarzowi w podaniu nam piwa i jajecznicy bez skorupek. Tedy musimy go złapać, zagrywając karty i przepędzić. Stowarzyszenie "Office of Gaming" na 3k6 przygotowało prelekcję oraz dwie sesje rpg. Było to najbardziej oblegane stanowisko. Już teraz zapraszam na Puławski Konwent Fantastyczny Velemor, który odbędzie się w dniach 20-21 lipca w Hali Sportowej Mosir.















Strefa dla dzieci była sporą salą, w której dzieciaczki miały zapewnione atrakcje, chociażby te, którym nie oprze się żadna pociecha – kolorowe kredki i farby, gry dostarczali Alexander Toys oraz PINK FROG GRY.

Idziemy grać! Wokół mnie garstka młodzieży, wypożyczamy grę i… O Boże!  Tam na dole… Czy ja mam jakieś majaki??!? Tam na dole jest gamesroom z tysiącem stołów! Piętro minus jeden! Duża przestrzeń.










To właśnie tutaj oraz przy wyżej wspomnianym Kąciku dla Młodych Graczy dało się zauważyć, że to 3k6 to impreza rodzinna, wielopokoleniowa. Grają rodzice z dziećmi, starzy z młodymi, influ… ;) znany gość z mniej znanym, kudłaci z łysymi, organizatorzy ze wszystkimi. Chodzę pomiędzy stołami, wypatruję smakowitych kąsków, kolorowych kostek, tysiąca kart, dopytuję się, uważnie słucham, bywam zapraszany na wspólną rozgrywkę. Nie tylko ja...

- Cześć, mogę się dosiąść – słyszę przy sąsiednim stoliku męski głos.

- Pewnie. Grałeś już w to kiedyś? – odpowiada mu głos kobiecy.

- No właśnie nie…

- Siadaj, tu masz…

Właśnie tak mogą się rodzić przyjaźnie na długie lata.

Czas przy rozgrywkach nad stołem pochłaniał nas niemożebnie, a jak wiadomo – szczęśliwi czasu nie liczą i przegapiliśmy kilka prelekcji. A w czasie dwóch dni było ich całkiem sporo. Pozdrawiam pana Kamila, który kiedy dowiedział się, że gram w rpg dłużej niż on żyje, zaproponował mi zamianę i prowadzenie jego wykładu – RPG Świat magii, bohaterów i trwogi. Jak zacząć, aby się nie zrazić. Bardzo sympatyczny młody człowiek i doświadczony już Mistrz Gry.


Powiedzcie mi, który dowcipniś wymyślił, że sale z grami rpg będą znajdowały się gdzieś na końcu betonowych korytarzy przypominających labirynt Minotaura? Prawdziwe lochy, immersja +10. Radość z dotarcia na sesje bezcenna. (Czy ludzie pracują tu codziennie? To muszą być fantaści!) Miałem okazje porozmawiać z kilkoma Mistrzami płci obojga. Brawa dla nich, że gdzie się dało, włączali do sesji graczy rezerwowych, a nawet niezapisanych. Tym sposobem tata mojego Gracza pierwszy raz doświadczył takiej rozrywki, co potwierdził słowami: „Panie Tomku, wciągnąłem się, musimy się kiedyś spotkać”. No cóż… Kolejna osoba, dla której życie nie będzie już takie samo. Brawo! Po długim weekendzie gramy, bardzo szybko poszło nam się dogadać.   










Niedziela, godzina 19 – Podsumowanie festiwalu i spotkanie z organizatorami. 802 osoby! Pochwaliłem na żywo i zrobię to pisemnie. Panie i Panowie, wszyscy, którzy pomagaliście w tej imprezie! Możecie być z siebie dumni. Ta opinia wynika też z rozmów z innymi uczestnikami i ich rodzicami, których odbyłem kilka do dnia 30.04.2024 kiedy piszę tę relację. (Za rok muszę zobaczyć, jak sprzątacie tę wielką ilość stołów, które przygotowaliście)


Świetna sprawa, bo budynek daje możliwość rozrośnięcia się kolejnej edycji 3k6 na wszystkie boki, zajęcia większej ilości sal. Dodam na koniec, bo wiem, że ludzie się tym interesują - toalety były na każdym kroku. Na terenie znajduje się restauracja, serwująca DooMową Kuchnię, ale obecne były też Mobilne Budy z żarciem.

Ludzie, którzy są odpowiedzialni za tę imprezę, sami również organizują jeszcze inne rzeczy, nie tylko obsługują lubelskie konwenty. Bądź na bieżąco i śledź ich na FB

3k6 Kolektyw

granaczas.pl - lubelski sklep internetowy z grami planszowymi

Bonus! Fantastyczny Festiwal Wyobraźni StarFest - edycja II



Pisałem: "Gry bez prądu rozłożył 3k6 Kolektyw, gotowy wypożyczać je uczestnikom, którzy mogli zasiąść przy tysiącu stolikach! Już z daleka, co potwierdziły oględziny z bliska, mieli wszystkie gry świata, każdego wydawcy. Przywitali mnie dumnie propozycją Podziemnego Imperium od Portal Games, ale ja szukałem Neuroshimy Hex w wydaniu Rok Molocha! Była wersja standardowa, która kilka chwil później powędrowała na stół.  Moje serce radowało się, widząc szczęście Graczy przy swoich grach. A 3k6 Kolektyw organizowali jeszcze pokazy, prelekcje i turnieje. Lublin! Mój Lublin!Pięknie zaopatrzone stoisko. Zobaczcie ich relację na fb. I zobaczcie tutaj 3k6 Festiwal Gier 2024."
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz