poniedziałek, 29 listopada 2021

Choose Cthulhu 2: W Górach Szaleństwa - Edward T. Riker - opis rozgrywki


Cała przygoda zaczyna się od słów, że Ciebie, drogi Graczu, większość ludzi uznałaby za nudziarza. Jesteś bowiem profesorem nie pedagogiki, jak zrazu myślałem, gdyż wszyscy pedagodzy to ludzie, którzy nie mają pomysłu na siebie a geologii. Na ulicy nikt się za Tobą nie ogląda, ale jesteś bystry, chociaż niezbyt skłonny do przeżywania silnych emocji.

11 stycznia 1930 roku dostajesz od doktora Pabodiego – inżyniera tak samo nudnego jak ty, list, w którym donosi o pozyskaniu funduszy potrzebnych do budowy maszyny wiertniczej swojego projektu. Czytasz list kilkukrotnie, bo nie bardzo wiem, o co chodzi. 

Pabodie pisze, że Uniwersytet Miskatonic znalazł inwestora gotowego pokryć koszty nie tylko budowy wiertła, ale także wysłania na Antarktydę ekspedycji, której zadaniem byłoby pobranie próbek skał i gleby z dużej głębokości. Ale to Ty drogi Graczu masz pokierować tą ekspedycją. 

niedziela, 28 listopada 2021

Dziady część V – Dziady, które nie spieprzają - moje wrażenia z gry



 „Dziady część V – Dziady, które nie spieprzają" mają trzech autorów.

Adama Mickiewicza spotkałem w szkole. Czytałem wszystkie lektury, tedy znałem jego obowiązkowe szlagiery, ale pamięć podpowiada mi, że zanim oficjalnie przerobiliśmy „Ballady i Romanse”, mój przyjaciel, który eony temu wprowadził mnie w gry fabularne, na jednej z lekcji podsunął mi do przeczytania, wypożyczone z biblioteki szkolnej, opakowane w szary papier, grube tomiszcze. Już wówczas byłem młodym fantastą, a za grozę zawartą w dopiero co przeczytanych wierszach, mój szacunek do Mickiewicza wzrósł do najwyższego poziomu.

Mikołaja Kołyszko znam dzięki jego badaniom nad Mitologią Cthuhu (książka „Groza jest święta") przeróżnym artykułom (kwartalnik „Okolica Strachu”) czy grze paragrafowej ”Tajemne Oblicze Świata”, w którą grałem ponad 8 lat temu.

Trzecim autorem jestem ja lub Ty. Siebie znam od dziecka, nie muszę pisać, że jestem złym człowiekiem, kanalią i tak dalej, chociaż uważam siebie za najbardziej skromnego i sprawiedliwego człowieka na świecie.