poniedziałek, 9 listopada 2020

Wywiad z Maciejem Syncerkiem - twórcą gry fabularnej "Księga Stali"



Najbardziej lubię czytać wywiady, w których można poznać emocje, wspomnienia i inspiracje Twórców Gier. O powstaniu Księgi Stali polska społeczność erpegowa dowiedziała się we wrześniu tego roku. Obecnie trwa zbiórka na wspieram to, gra się już ufundowała, ale to nie wszystko… trzeba zatem sponiewierać Macieja Syncerka kilkoma pytaniami.

Księga Stali na wspieram.to

- Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z papierowymi grami RPG? Kiedy pierwszy raz odegrałeś postać i poprowadziłeś przygodę?

RPGi poznałem pomiędzy dziesiątym a jedenastym rokiem życia. To dość zabawne, bo już wtedy powstał pierwszy system mojego autorstwa. Potrzeba chwili i brak pieniędzy na kupno prawdziwych podręczników była wtedy głównym motywatorem. Nawet miał tak modne dziś customowe kostki...ze zwierzątkami z gry superfarmer.

- W jakie systemy do tej pory grałeś i które są najbliższe Twojemu sercu?

Ojoj, aż strach wymieniać, bo przy jednym nigdy zbyt długo nie usiedziałem. Mógłbym podzielić to pytanie na dwie części, bo inne rpgi są mi bliskie całym klimatem i oprawą, a inne cenię mechanicznie.

Na pewno, jeśli chodzi o wizualia jestem fanem Symbaroum, ta gra jest przepiękna, albo Heart Granta Howitta, znowu, ilustracje potrafią tu zauroczyć.

A mówiąc o czystej grywalności, Lotfp, Sword and Wizardry, OSE, no lubię te gierki. Lubię styl grania, w którym nie muszę walczyć z mechaniką, żeby coś zrobić.


- Co Cię zainspirowało do stworzenia własnego RPG? Kto oprócz Ciebie tworzy Księgę Stali?

Na zespół Księgi składa się kilka niesamowitych osób. Piotr "Jagmin" Rasiński to właściwie gość, bez którego tej gry by nie było, pomógł uporządkować cały chaos, który miałem w głowie a którego przeniesienie na papier sprawiało mi sporo problemów, sam też wniósł masę dobrych pomysłów. Oprócz tego mamy ilustratorów z cudną komiksową kreską. Cieszę się, bo Filip Gutowski od początku wykazał masę entuzjazmu i zaufania, gdy kompletnie randomowy siedemnastoletni wówczas gość przyszedł do niego, mówiąc, że robi grę.

Inspiracje na razie pominę, bo widzę, że dalej pojawiają się pytania o książki i gry. A te, które cenię najbardziej, są też w tym przypadku w dużej mierze tymi właśnie inspiracjami.


- Od września minęło już sporo czasu, w Internecie pojawiło się sporo informacji o grze, ale opowiedz moim Czytelnikom o świecie? Co fantaści odnajdą, kiedy staną się graczami?

Odnajdą survival horror w konwencji low fantasy ;). Mroźne pustkowia, trochę potwornego dziadostwa i innych ocalałych, którzy szukają swojego miejsca w tym umierającym świecie.



- Jakie stawiasz wyzwania przed graczami? Z czego będą mogli korzystać, by przeżyć? Kocham spać i gotować, dam radę przeżyć w Księdze Stali? : )

W Księdze Stali ciężko jest stworzyć czysto bojową drużynę, to gra nieco innego typu. Co ci po zbrojnym oddziale, gdy ranny zaczynają się jątrzyć, sprzętu nie ma kto naprawić, nikt nie oporządzi zwierza a wytyczenie szlaku stanowi nieodgadnioną zagadkę. Jest tu potencjał na stworzenie drużyny bliższej książkowemu wyobrażeniu, które od zawsze mam gdzieś z tyłu głowy.


- A jak wygląda mechanika gry? Jakimi kośćmi przyjdzie nam się rzucać, ale kości to nie wszystko?

Mechanika jest banalnie prosta. Podczas testu korzystamy z kart i kości. Karta nie można być wyższa niż wykorzystywana cecha, a każda umiejętność podbija rodzaj wykorzystywanej kości. Z k4 na k6 itd... Zsumuj, przebij trudność i voila la.

A no i trza uważać, wymienianie kart generuje zmęczenie. No i nie zawsze opłaca się korzystać ze wszystkich umiejętności, bo w pewnych okolicznościach możemy sami wywołać nowe wady bohatera lub uszkodzić sprzęt. Cały czas chodzi o balansowanie dostępnymi zasobami.


- Na jakim etapie są prace i... co najważniejsze, kiedy dostaniemy Księgę Stali? Czyli co nas czeka po 14 grudnia 2020?

Księga Stali jest gotowa, zgodnie z obietnicą zaczynamy już drukować, żeby wspierający dostali grę przed świętami.



- Podczas zbiórki będą rozszerzenia do odblokowania. Co to będzie? Czym jest Sterta Stali?

Nie brakuje tego. W przypadku sterty najszybciej wyjaśni to hengalowa strona https://hengal.pl/sterta-stali-gra-fabularna/. Ale w trzech słowach. Porzucona stacja kosmiczna, eksploracja, lamy plujące kwasem.

Pozwolę sobie wymienić to, co już odblokowaliśmy, mamy bestiariusz do księgi, mamy stertę właśnie, jest gra bitewna, zarówno w uniwersum księgi, jak i sterty. A cały czas zbiórka prze przed siebie. Niedługo więc kolejne rozszerzenia padną pod naporem wspierających.


- Czy przed wydaniem Księgi Stali będzie można gdzieś w niego pograć lub patrząc na dzisiejsze czasy zobaczyć sesję na Yt? Czy testujesz system w kameralnym gronie, czy udostępnisz go „komuś z zewnątrz”?

Udostępniam na lewo i prawo. Odzew jest ważny, właściwie chyba każdy, kto poprosił o plik roboczy przed zbiórką, otrzymał go, oprócz jednego śmieszka, ale, to nieistotne. Mam spory problem z graniem z obcymi ludźmi. Po prostu mam wrażenie, że na świecie liczba ludzi, z którymi jestem w stanie się dotrzeć, jest mocno limitowana.

Gra jest jednak testowana masę czasu, a każda uwaga, która do nas trafiła, była analizowana i poprawiana. Łącznie z wycięciem całego rozdziału i zastąpieniem go innym. Nie mam sentymentu wobec elementów gry, które mogłyby ostatecznie okazać się słabe.

A jeśli chodzi o internetowe sesje. Na pewno Beamhit (Erpegowe Piekiełko) ma coś w planach.


- A jakieś suweniry, kubki, koszulki, gratisy?

Głównie czysta zawartość, nie jestem fanem pompowania zbiórek nic niewartymi pamiątkami z rodem z Ali. Przygody, bestiariusze i inne dodatki. Coś, co ułatwi i faktycznie urozmaici rozgrywkę.


- Księgę Stali wyda Wydawnictwo Hengal. Możesz zdradzić nam, jak doszło do współpracy?

Napisałem do hengala proste zdanie. Hej. Mam w sumie gotową grę, nie chcecie może wydać? Chociaż znaliśmy się z Wojtkiem już chwilkę wcześniej, bo zrobiłem trochę przerażająco słabych ilustracji do dwóch innych hengalowych podręczników. Nie pokażę, tego przyszłym dzieciom :)



- Co aktualnie czytasz? Jakie są Twoje ulubione książki?

Czytam głównie książki popularnonaukowe. Uwielbiam Dawkinsa, zwłaszcza że trafiłem na tego autora trochę od wiadomej strony, poprzez doskonały utwór naśladujący tytuł jednej z jego książek. Ale wędrując bardziej w fantastyczne rejony, Kocham "Hyperiona" i "Ślepowidzenie" Wattsa. Cholera, ale jeśli chodzi rzeczy książkowe, które mocniej odcisnęły się na księdze to przede wszystkim, "Pan Lodowego Ogrodu", Jarosława Grzędowicza i "Dopóki nie zgasną gwiazdy" Piotra Patykiewicza. Nie bez winny są też tu małe opowiadania pokroju "Robaka z Kaplicy" Kosmy Woźniarskiego. Takie małe rzeczy, co jak raz przeczytasz, to już z tobą zostaną.


- Sam tworzę przeróżne rzeczy i zawsze interesuje mnie proces twórczy u innych osób. Jak godzisz pisanie podręcznika z życiem codziennym? Czy były rzeczy, które sprawiły ci w związku z tworzeniem gry szczególną trudność?

Mało sypiam i piszę głównie w nocy. Jeśli chodzi zaś o pogodzenie tworzenia gry z życiem, najwięcej problemów sprawiła mi skrajnie religijna rodzina (Świadkowie Jehowy). W zasadzie, o ile ojciec za życia zaszczepił mi zainteresowane fantastyką, to po jego śmierci próbowano mi tę pasję wybić z głowy.Generalnie utrudniało to zainteresowanie fantastyką, do tego stopnia, że palono mi książki i grożono wyrzuceniem z domu w wieku trzynastu lat, gdy przyniosłem z biblioteki "coś nieodpowiedniego". Próbowano mnie też wtedy izolować od kolegów, z którymi wówczas w szatańskie gry pogrywaliśmy. Ale nic to, do dziś się przyjaźnimy i erpegujemy :)


- Inne pytanie z tego samego tematu. Czy nowe pomysły zapisujesz szybko gdzieś na kartce… co by im się szybko nie uleciało? ;>

Najczęściej mam tak, że nie przychodzą same z siebie. Muszę po nie pójść do lasu. Przespacerować się z intencją zapotrzebowania na konkretny pomysł. Oczywiście z czymś dobrym grającym w słuchawkach.

Ale generalnie, mam kilka zeszytów, które przez lata zebrałem z różnymi drobiazgami, od szkiców, po projekty zupełnie odrębnych gier, do pojedynczych motywów, które kiedyś chciałbym wykorzystać.


- Jaka muzyka towarzyszy Ci przy pracy nad Księgą Stali? Co pijesz w trakcie? Dla mnie to ważne, bo sam wlewam w siebie litry… herbaty.

Jak się cieszę z tego pytania. Kocham muzykę. Gdybym miał wybierać czy ogłuchnąć, czy oślepnąć nie wahałbym się nawet przez chwilę. Słucham głównie metalu, power, symphonic i folku. Co nie znaczy, że nie bawi mnie nic innego, bo zdarza mi się wpaść w ambientowy nastrój.



- Grasz w gry komputerowe? Co ostatnio Cię zainteresowało? Jakie gry nam polecasz?

Nie przepadam za większością gier AAA. Dlatego, jeśli już spędzam czas przy komputerze, to za serduszko chwytają mnie małe indyki. Lubię gry niezależne, bo bez budżetu sam pomysł musi być dość dobry, by odbiorca grę kupił, i mnie to kupuje.

Jest jednak taka seria wysokobudżetowa, którą chyba można uznać za jedną z lepszych rzeczy, które przydarzyły się ludzkości. Mowa o wszystkich soulsach.


- Ogromnie dziękuję za wywiad. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli rozkoszować się grą i turlać kośćmi w ciekawych przygodach! Pozdrowienia dla Ciebie i Najbliższych!


Księga Stali - zbiórka

Księga Stali - facebook

Wydawnictwo Hengal




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz